Studenckie przygody

Studia są już dawno za mną, ale wspomnienia, które zostały w mojej głowie z tamtego okresu, będą wywoływać uśmiech jeszcze na długo. Były to bowiem czasy, w których było się młodym i w pełni głodnym życia. Nie chorowało się praktycznie nigdy, a organizm był tak młody i zdrowy, że można było nie spać przez wiele nocy i spokojnie funkcjonować. Teraz gdy lata uciekają szybciej niż kiedyś, nie jest już tak kolorowo i z każdym rokiem wygląda to gorzej. Jednakże nie ma się co nad sobą użalać i gdy mam gorszy moment, to wracam wspomnieniami właśnie do tych studenckich czasów, w których to robiliśmy mnóstwo fajnych rzeczy.

Najfajniejsze z moich czterech lat studiów były wspólne wyjazdy w teren. Uwielbiałem moment, gdy nasi wykładowcy mówili nam, że za tydzień jedziemy na obóz i będziemy badać struktury glebie na wsi, która była położona ponad 600 kilometrów od miejsca studiów. Od dziecka uwielbiałem podróże i na samą myśl o wyjeździe z tak zgraną grupą robiła mi się na ciele gęsia skórka. Te wyjazdy nie polegały bowiem tylko i wyłącznie na nauce i mozolnym, oraz monotonnym zakuwaniu. Byliśmy już dorośli i odpowiedzialni, więc wykładowcy nie kontrolowali tego, co robimy wieczorami. Czuliśmy więc, że takie podejście jest bardzo fair i byliśmy na nich grzeczni.

Oni dla nas byli również w porządku i mieliśmy luźny kontakt, ale nie pozbawiony szacunku. W dzień uczyliśmy się i zakuwaliśmy wiedzę, gdyż studiów nie wybraliśmy po to, by pić i imprezować. Zależało nam przecież na tym, by coś z nich wynieść i przygotować się jak najlepiej do podjęcia pracy w kolejnych latach. Jednakże gdy przychodził wieczór mieliśmy pełną dowolność w tym co będziemy robić. Nikt nas nie kontrolował i mieliśmy wolny wybór. Organizowaliśmy więc ogniska i popijaliśmy piwo. Byliśmy na naszym roku bardzo zgraną paczką i każdy wnosił coś od siebie. Było kilku śmieszków robiących klimat i kilku artystów.

Jednym z nich był Dawid, dzięki któremu wyjazdy studenckie były zawsze bardzo ciekawe i między innymi dzięki niemu wspominam je tak świetnie. Dawid grał bowiem na gitarze elektrycznej i każdy kto wie jak ona brzmi, powinien mieć właśnie ciarki na skórze. Był to świetny i gruby dźwięk gitary, która roznosiła się po naszym całym obozowisku. Tutaj od razu muszę dodać, że było ono ulokowane około 3 kilometrów od najbliższego domu. Była to więc idealna okazja, żeby pobawić się na totalnym luzie i nie martwić tym, że robimy komuś na złość i że budzimy ludzi wstających rano do pracy. Jest to bowiem nieprzyjemna sytuacja i nikt z nas nie chciał robić drugiemu na złość.

Mieliśmy po 20 lat, ale byliśmy jak na ten wiek naprawdę dojrzali mentalnie. Jeszcze przed pójściem na studia bardzo martwiłem się o to na kogo będę musiał trafić i jak będą wyglądać moje 4 lata studiów. Tymczasem już po miesiącu pierwszego semestru wiedziałem, że trafiłem najlepiej jak mogłem i że jeśli będę szanował ludzi z tej ekipy i miał z nimi dobre relacje, to nic mi tam nie grozi i będę się na pewno dobrze bawił. Tak też było i był może tylko jeden moment zwątpienia, w którym poczułem się wkurzony. Jest to jednak normalne i nigdy nie może być przecież przez cały czas idealnie, więc nie brałem takich sytuacji mocno do siebie i starałem się cieszyć chwilą.

Te ponad cztery lata na studiach minęły jak z bicza strzelił i nawet się nie obejrzeliśmy, kiedy poszliśmy wszyscy do pracy i nasz styl życia mocno się zmienił. Nikt jednak nie żałował zmiany stylu życia, gdyż wszyscy z mojego roku byli świadomi, że czas w końcu podjąć pracę i wejść w dorosłe życie z buta. Kiedy jest czas na studia i imprezowanie to jest w porządku, ale w końcu przychodzi czas, gdy trzeba dojrzeć i przestać liczyć na kogoś, a zacząć liczyć na siebie. Tak też zrobiłem i studia pokazały mi, że wybrałem dobry kierunek. Nie musiałem czekać nawet miesiąca po ukończeniu ich, żeby moje CV spowodowało duży odzew i żeby firmy się o mnie wręcz biły. Dostałem pracę w firmie, na której mi najbardziej zależało i już po miesiącu czułem się tam tak dobrze, jak na studiach.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here