Ledwo minęła połowa miesiąca, do wypłaty jeszcze bardzo daleko, a portfel i konto zaczynają już świecić pustkami? Wielokrotnie pod koniec miesiąca obiecywałeś sobie, że następnym razem będzie inaczej – a tymczasem identyczna sytuacja powtarza się miesiąc w miesiąc? Chciałbyś lepiej zarządzać swoimi pieniędzmi, ale tak naprawdę nie wiesz jak oszczędzać? Mam dla Ciebie dwie wiadomości. Po pierwsze – nie jesteś sam. Z podobnym problemem jak Ty zmaga się większość obywateli naszego kraju (statystyki pokazują, że tylko nieliczni regularnie oszczędzają założoną z góry kwotę). Niestety jest też druga wiadomość – na dłuższą metę jest to bardzo krótkowzroczne i ryzykowne rozwiązanie. Życie jest nieprzewidywalne, z dnia na dzień można stracić nie tylko pracę, ale też rodzinę, dom czy zdrowie. I w takich właśnie kryzysowych sytuacjach poduszka finansowa pozwoli Ci nie tylko przetrwać kryzys, ale też stanąć na nogi. A zatem – jak oszczędzać, jak wyrobić w sobie nawyk odkładania regularnie pewnej ustalonej kwoty? Po pierwsze – przyjrzyj się swojemu budżetowi pod kątem wpływów i wydatków. Po stronie wpływów będzie to oczywiście głównie pensja; niektórzy mają to szczęście że mogą dołożyć do tego dodatkowe źródło utrzymania, na przykład dochód z wynajmowania mieszkania. Po stronie wydatków mamy niestety o wiele dłuższą listę: czynsz, rachunki, bilety lub karta miejska (czy też benzyna, dla posiadaczy własnych czterech kółek), zakupy spożywcze, wszelkiego rodzaju chemia gospodarcza i środki czystości, ubrania, buty… Dla mających potomstwo dochodzą jeszcze wszelkiego rodzaju wydatki na dzieci: nie tylko odzież i obuwie, ale też zabawki, lekarstwa, opłaty za przedszkole, opłaty za dodatkowe zajęcia i wiele, wiele innych. Dla szczęśliwych posiadaczy czworonogów – karma, żwirek, dodatkowe akcesoria, wizyty u weterynarza i szczepienia. Lista może być naprawdę długa, ale warto poświęcić czas na przeanalizowanie swoich wydatków i oszacowanie ich przeciętnej, miesięcznej wysokości. Wiedząc, ile zarabiamy i ile wydajemy na te “stałe punkty programu” możemy z łatwością obliczyć, jaka kwota zostaje nam do dalszej dyspozycji. Czasem jest to niewielka suma, czasem sami będziemy zdziwieni tym, jak sporą kwotą dysponujemy. Zastanawiasz się co dzieje się z tymi pieniędzmi? Możliwości jest oczywiście wiele. Co jakiś czas zdarzają się jednorazowe, większe wydatki, których niestety nie da się uniknąć. Ślub (własny czy też kogoś z najbliższej rodziny lub przyjaciół), osiemnastka chrześnicy, awaria samochodu, nowy laptop dla syna, gdy stary komputer odmawia już współpracy – to tylko niektóre przykłady wydatków, których raczej nie zdołamy uniknąć. Z drugiej strony sporą część naszych wydatków stanowią jednak impulsywne, nieprzemyślane zakupy, bez których spokojnie można się obyć. Nie zdążyłeś wypić kawy w domu, więc kupujesz ją na stacji benzynowej i płacisz kilkanaście złotych? Zapomniałeś wziąć z lodówki obiadu, więc po raz kolejny w przerwie lunchowej wyskakujesz do pobliskiego bistro na sushi? Pod wpływem impulsu kupiłaś zjawiskową sukienkę z wystawy, choć w głębi ducha wiesz, że jest zupełnie nie w Twoim stylu i raczej nigdy jej nie założysz? Takich przykładów może być wiele. Warto zrobić “rachunek sumienia” i zastanowić się, jakie finansowe grzeszki mamy na swoim koncie. Wiedząc w jakich sytuacjach mamy tendencje do nieprzemyślanego i beztroskiego wydawania pieniędzy, będziemy mogli nauczyć się unikać takich sytuacji lub zachowywać w nich większą ostrożność – w efekcie nauczymy się, jak oszczędzać. Gdy już zapanujemy nad swoimi wydatkami, możemy sami z sobą ustalić kwotę, która co miesiąc powędruje na konto oszczędnościowe. Nie może to być kwota zbyt wygórowana – lepiej zacząć od czegoś mniej spektakularnego, ale robić to stale, niż dwa miesiące z rzędu heroicznie oszczędzić pół swojej pensji a później powrócić do starych nawyków i na koniec miesiąca znowu być bez grosza. Podstawą oszczędzania jest bowiem regularność i wytrwałość. Nawet niewielkie kwoty, ale odkładane regularnie dadzą w efekcie całkiem niezły bufor finansowy. Dlatego na pytanie jak oszczędzać odpowiedź jest jedna – przede wszystkim regularnie i cierpliwie!