Ile wynosi renta rodzinna?

Polski rząd oferuje mieszkańcom swojego kraju różnego rodzaju świadczenia. W ten sposób stara się pomóc w szczególności osobom najbiedniejszym, które z różnych powodów mogą nie być w stanie zarobić samodzielnie na utrzymanie całej rodziny. A gdy w rodzinie dochodzi do śmierci jednego z jej członków, straty są kolosalne. W pierwszej chwili pojawia się ogromny ból psychiczny, którego w żaden sposób nie da się ukoić. Bliscy są na skraju rozpaczy i nie myślą logicznie, bo na każdym kroku przypominają sobie o tym, jak ważna była dla nich ta druga osoba. Nie potrafią i nie chcą bez niej funkcjonować. Początkowo wydaje się, że ten smutek i ból nigdy nie miną, ale czas potrafi leczyć wszystkie rany, dlatego wraz z jego upływem cierpienie się zmniejsza. Koniec końców bliscy osoby zmarłej są już w stanie stanąć oko w oko z brutalną rzeczywistością. A wtedy nieraz okazuje się, że przez utratę członka rodziny utracili jednocześnie jedno z ich głównych źródeł dochodów. Jeżeli jednak zmarły za swojego życia uzyskiwał od państwa emeryturę bądź rentę, jego rodzina ma pełne prawo dalej korzystać z takich świadczeń. Może to zrobić również wtedy, gdy zmarły nie przyjmował wcześniej żadnego dofinansowania, ale było mu ono przyznane. Teraz to prawo do świadczeń spada na barki rodziny zmarłego. A ile wynosi renta rodzinna i co należy zrobić, aby zacząć ją pobierać?

Każdy, kogo zainteresował ten temat, na pewno zastanawia się już nad tym, czy rzeczywiście ma pełne prawo do pobierania renty lub emerytury po zmarłej osobie z jego rodziny. Oczywiście wszystkie te kwestie są doprecyzowane i jasno opisane w różnych umowach. Według nich rentę rodzinną można otrzymać po osobie zmarłej w sytuacji, jeżeli wcześniej miała ona prawo do pobierania emerytury bądź renty. Oczywiście to prawo nie przechodzi po śmierci na wszystkich członków rodziny. Uzyskują je wyłącznie najbliżsi – a jakie są to osoby, wyraźnie mówi o tym Ustawa o Emeryturach i Rentach Funduszy Ubezpieczeń Społecznych. Najprościej byłoby więc po prostu do niej zajrzeć. To z niej można się wszystkiego dowiedzieć, by wyciągnięte informacje dokładnie później przeanalizować i dostosować je do swojej własnej sytuacji. Każdy przypadek może być przecież inny.

Zaglądając do Ustawy o Emeryturach i Rentach Funduszy Ubezpieczeń Społecznych, każdy bardzo szybko natknie się na informacje o tym, kto po śmierci bliskiego zyskuje prawo do pobierania jego świadczeń. Przede wszystkim są to oczywiście dzieci. Mogą to być i dzieci własne, i dzieci drugiego małżonka. Muszą one jednak spełnić pewien dodatkowy warunek, jeżeli chcą pozyskać świadczenia po zmarłym ojcu lub zmarłej matce. Przyznaje się je bowiem dzieciom, które nie ukończyły jeszcze szesnastego roku życia, lub tym w wieku wynoszącym maksymalnie dwadzieścia pięć lat, które wciąż się jeszcze kształcą. Jeżeli natomiast zdarzy się tak, że dziecko z powodu swojej niepełnosprawności nie będzie w stanie normalnie pracować, otrzymuje ono dożywotnie prawo do pobierania renty czy emerytury po swoim zmarłym ojcu lub matce. Czasem też takie świadczenia mogą uzyskać wnukowie bądź rodzeństwo, a w ostatnim przypadku małżonkowie – czyli wdowy i wdowce.

Gdy ktoś ustali już, czy taka renta po zmarłym w ogóle mu przysługuje, na pewno zechce się dowiedzieć, ile ona tak naprawdę wyniesie. Jaka będzie jej wartość? Ile wynosi renta rodzinna i od czego ona najbardziej zależy? Oczywiście w przypadku rent rodzinnych nie ma takiej jednej odgórnie ustalonej stawki, zawsze przyznawanej uprawnionym bliskim osoby zmarłej. W każdym przypadku może być ona inna. Renty rodzinne bywają naprawdę mocno zróżnicowane pod względem wysokości, bo ich wielkość zależy m.in. od tego, na ile osób są rozkładane. Wpływ ma również wysokość tych świadczeń, które osoba zmarła sama pozyskiwała jeszcze za swojego życia. To od niej bowiem odlicza się konkretny procent (najczęściej jest to 90%) i przeznacza na wypłacanie renty rodzinnej. Każdy może więc sam sobie obliczyć, ile pieniędzy rzeczywiście zdoła otrzymać.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here